Chevrolet Orlando, kompaktowy minivan wprowadzony na rynek w 2010 roku, to samochód dla osób poszukujących przestronnego i ekonomicznego samochodu. Mimo braku popularności w USA, w Europie Orlando zdobył uznanie jako praktyczne auto w rozsądnej cenie. Orlando, zbudowany na płycie podłogowej GM Delta II (takiej samej jak w Cruze), łączy komfort i funkcjonalność. W odróżnienie od rywali, jak Zafira czy Picasso, ten minivan oferuje więcej przestrzeni i komfort dla siedmiu pasażerów. Wyrazista sylwetka i nowoczesna linia szyb bocznych nadają autu świeżego wyglądu.
Pod maską tego pojazdu pracuje silnik wysokoprężny VM Motori RA 420 SOHC o pojemności 2.0 litra. Seryjnie jednostka ta wspomagana turbosprężarką TD04 generowała 130 KM i 315 Nm momentu obrotowego. Sterowanie silnikiem powierzono Delphi DCM3.7, w którym był potencjał do optymalizacji.
Podczas modyfikacji skupiłem się na optymalizacji map wtrysku paliwa, doładowania turbosprężarki i kąta wtrysku. Celem było wydobycie potencjału silnika i jednocześnie utrzymanie optymalnego spalania i niezawodności. Kompleksowe testy na hamowni potwierdziły stabilną i bezpieczną pracę silnika po modyfikacji. Po udanym zabiegu moc wzrosła do 163 KM, a moment obrotowy osiągnął wartość 372 Nm. Orlando zyskał na dynamice, a przyspieszenie jest teraz lepiej odczuwalne. Dodatkowy moment obrotowy poprawia pewność podczas wyprzedzania i jazdy pod górę. Warto zauważyć, że wszystkie zmiany wprowadzono z priorytetem bezpieczeństwa i trwałości silnika.
Orlando po modyfikacji to nie tylko praktyczny samochód rodzinny. To minivan, który potrafi dostarczyć przyjemność z jazdy. Jest to idealna opcja dla tych, którzy szukają przestronnego auta, ale nie chcą rezygnować z dynamicznych wrażeń. Odblokowanie potencjału silnika pokazało, że nawet w popularnych modelach można znaleźć ukrytą moc.
