Skoda Octavia III 1.4 TSI DSG | Stage 1 | 140km ➡ 180km 297Nm

Prezentowana Skoda przyjechała na kalibrację niepoprawnie działającej instalacji LPG 6 generacji Lovato przeznaczonej do silników z bezpośrednim wtryskiem paliwa.

Strojenie LPG

Już na pierwszy rzut oka zachowanie się pojazdu z włączoną instalacją sugerowało niepoprawnie przeprowadzoną kalibrację instalacji lub nawet jej brak.

Po odczytaniu konfiguracji sterownika potwierdziły się moje obawy. Mapa gazowa w większości była pozostawiona w domyślnej formie, ustawiony był jedynie zakres najniższych obciążeń i tak w nieodpowiedni sposób. Wynikiem tego były spore wysiłki sterownika benzynowego, aby utrzymać odpowiedni skład mieszanki. Oczywiście odpowiedź na zmienne obciążenie, ruszanie pod górę czy zmiany biegów powodowały nieprzyjemne szarpanie. Korekty wprowadzane przez jednostkę sterującą sięgały ponad 20% co oczywiście nie jest akceptowalne. Sterownik Lovato posiada wstępną konfigurację dedykowaną do konkretnej jednostki. Oprócz tego jak w tym przypadku potrzebna była dodatkowa kalibracja. Po analizie wielu kilometrów testów ze sprzętem telemetrycznym udało się dostosować instalację w taki sposób, że korekty zawierają się w przedziale 3-4%. Jest to wartość praktycznie taka sama jak przy zasilaniu benzynowym z racji, że korekty te obejmują zużycie silnika i inne zmienne.

Chip tuning

Jako że w opisywanej Skodzie znajduje się turbodoładowana jednostka 1.4 TSI o mocy 140km, która jest już poprawioną, godną polecenia jednostką, daje to pewne możliwości zauważalnej poprawy osiągów. Silnik o oznaczeniu EA211 wprowadzono na rynek w 2012 roku. Jednostka ta zastąpiła bardzo awaryjną wersję o oznaczeniu EA111 i wyeliminowała wiele bolączek poprzednika. Jedną z bardziej rozpoznawalnych zmian jest układ rozrządu. Oprócz tego pojawiło się parę nowości takich jak system zmiennych faz rozrządu obejmujący również zawory wydechowe. Silnik CHPA wykorzystuje turbosprężarkę IHI RHF3, która zapewnia bardzo dobre osiągi już od najniższych obrotów, praktycznie bez zjawiska turbodziury.

Po weryfikacji stanu auta i dodatkowych pomiarach przystąpiłem do modyfikacji. Samochód ten wyposażono w sterownik Bosch MED17.5.21. Wyróżnia się on bardzo ciekawym podejściem do zabezpieczenia przed modyfikacjami takimi jak brak możliwości odczytania oryginalnego oprogramowania przez port diagnostyczny. Na domiar złego obudowa zabezpieczona przed jej otworzeniem z należytą starannością przez zgrzewanie w wielu punktach.

W większości przypadków tuner nie decyduje się na demontaż sterownika, a jedynie wykonuje tzw. wirtualny odczyt. Polega on na pobraniu z serwera teoretycznie takiego samego oryginalnego pliku. Przy wgrywaniu może dojść do błędu komunikacji lub rozkodowania sterownika (np. pamięci EEPROM z immobilizerem i konfiguracją), np. przy przerwaniu zapisu prosto po formatowaniu jednego z regionów pamięci FLASH co może skutkować przemienieniem zaawansowanego sterownika w „aluminiową cegłę”… Z tego powodu wymontowano sterownik z instalacji w celu wykonania pełnej kopii zapasowej, która zapewnia 100% bezpieczeństwa.

Wykorzystując klasyczne metody wymagałoby to wykonania wiercenia bądź innej mechanicznej ingerencji która mogłaby doprowadzić do zniszczenia sterownika. W 2020 roku oczywiście są nowocześniejsze metody 😊

Pamięć wewnętrzną odczytałem bezinwazyjną metodą zaś zapis wykonałem wykorzystując port diagnostyczny OBD II.

Efekt

Program przygotowałem indywidualnie, zgodnie z oczekiwaniami klienta, zaś efekt prezentuję poniżej.

Skoda zmieniła się nie do poznania, spory przyrost mocy i dynamiki połączony z ekonomiczną eksploatacją. Dzięki sprawnie działającej instalacji gazowej daje dużą przyjemność z jazdy 😊